GWAR

Ola myśli, iż przemówiła bratu do rozsądku. Ja też mam taką otuchę. Następnego dnia zwiedzanie zaczęliśmy od serca Barcelony, czyli Dzielnicy Gotyckiej. Były na niej tłumy ludzi. Dzielnica ta tętni życiem przez cały rok, lecz w tym dniu szczególnie, dlatego że była główną areną imprez z okazji jakiegoś tam święta. Więc mogliśmy podziwiać popisy Figur Gigantów, natomiast potem zaraz po gigantach odbyły się pokazy castellers. To akrobaci, śmiałkowie, którzy ze swoich ciał umieją ustawić wielopiętrowe piramidy. Na plac wstąpiły cztery grupy oraz każda zaczęła budować coraz wyższe ludzkie strażnice. Na najwyższe piętro wspinały się już dzieci. największa budowa miała aż siedem pięter, to niebywałe. Ludzie znajdowali się aż 10 metrów nad ziemią. Natomiast ja już nie potrafiłem się skupić na tych pokazach bo chciałem oświadczyć się jak najprędzej i mieć to z głowy. Zaś resztę dnia spędzić już bez nerwów i ciągłego myślenia. Poprosiłem więc Olkę, żebyśmy wypoczęli od tego gwaru. Ona też już była nieco zmęczona, jednakże jeszcze nie wiedziała jaka atrakcja ją czeka.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz